Krykiet i wyspa Vis nie są kombinacją pojęć, oczekiwaną w jednym zdaniu, jednakże pojawiają się razem częściej, niżby można było oczekiwać. Pytacie się, jak w ogóle doszło do tego, że sport, specyficzny dla Anglii i krajów brytyjskiej Wspólnoty łączymy z wyspą na środku Morza Adriatyckiego?
Historia grania w krykieta na wyspie Vis zaczęła się przed około 200 laty. Angielskie wojsko stacjonowało tam w czasie Wojen Napoleońskich. Żołnierze spędzali wolny czas, grając w krykieta na zielonych polach Visu, na co pozwalał im ich dowódca sir William Hoste, od czyjego nazwiska pochodzi nazwa pierwszego chorwackiego klubu krykieta. Mieszkańcy wyspy polubili ten sport, którego nauczyli ich „tymczasowi lokatorzy” z dalekiej Anglii. Po opuszczeniu Visu przez Anglików nastąpiła stuletnia pauza w graniu w krykieta. Legenda mówi, że powodem było to, że żołnierze zabrali ze sobą sprzęt do gry i nie można było kontynuować krykietowej tradycji.
Ciężko stwierdzić, jakie były dokładnie przyczyny, jednakże na pewno wiemy, że pierwszy klub krykietowy w Chorwacji został założony właśnie na wyspie Vis. Uważa się, że do wielkiego powrotu krykieta do Chorwacji przyczynili się emigranci z Australii i Nowej Zelandii, którzy przy okazji powrotu do swojej ojczyzny przywieźli ze sobą także część tradycji swoich zamorskich krajów.
Istnieje jeszcze jeden szczegół, świadczący o tym, jak krykiet w ciekawy sposób łączy Anglię i wyspę Vis. Przed kilkoma laty Dorothy Hoste, krewna sir Williama Hoste´a, znalazła informację, że na małej wyspie w Chorwacji istnieje klub, nazwany jego nazwiskiem. Zmobilizowało ją to do zebrania członków swojej rodziny i zorganizowania z lokalnym klubem turnieju krykietowego na wyspie Vis w 2009 roku.
Ostatnio opublikowane w tej samej kategorii
-
15 rzeczy, które musisz wiedzieć o Splicie 01.09.2022